Tag

dark wave

Host – IX

2023, płyty Autor: rajmund lut 28, 2023 Brak komentarzy

Doskonale znani z Paradise Lost Nick Holmes i Greg Mackintosh po niemalże ćwierćwieczu wracają do nazwy, która swego czasu zmroziła ich fanów. Czy pod szyldem Host powstała kolejna płyta, której bliżej do dokonań Depeche Mode niż Paradise Lost? W 1999 roku ukazała się najbardziej kontrowersyjna propozycja czwórki z Halifax. Niegdysiejsi pionierzy doom metalu, poszukując dla siebie nowej drogi z wyraźniejszymi…

Baśnia – In Parts Messed Up

O Baśni mogliście przeczytać u nas już kilka lat temu, kiedy Rajmund recenzował jej debiutancką płytę „No Falling Stars and No Wishes”. Po trzech latach ukazał się nowy album artystki, czyli „In Parts Messed Up”. A, jak sama przyznała, prezentując album na premierowym koncercie w warszawskiej Hydrozagadce, wiele się przez te lata wydarzyło – zarówno na bardziej globalnym stopniu (chyba…

ESA (Electronic Substance Abuse) – Designer Carnage

2022, płyty Autor: Danny Neroese mar 31, 2022 Brak komentarzy

Znanych jest wiele przypadków, kiedy to ktoś ze sceny elektronicznej idzie na scenę rockową czy metalową. Szeroko pojęty „industrial” dość często romansuje z gitarami, co w niektórych przypadkach dało nam brzmienie definiujące gatunek (tak jak to było z Ministry), to zaś zmotywowało innych do przejścia na drugą stronę. Oomph! czy Die Krupps to akurat te przypadki, które odniosły na tym…

<# – Go Now, Guardian

Maciej Stępniewski, znany wcześniej z projektów Haunting czy Krew, kontynuuje neurotyczną przygodę pod szyldem Hearsh. Tagline „nice noise harsh heart” w dalszym ciągu pasuje jak ulał. EP-ka „Go Now, Guardian” stanowi dodatek do wydanego we wrześniu 2021 roku „Nowhere To Be Found” i zawiera materiał powstały w tym samym czasie. Już tamto wydawnictwo rozbudziło moją ciekawość, uderzając w bliskie mi…

The Devil & the Universe – Goatopia

2022, płyty Autor: Danny Neroese lut 03, 2022 Brak komentarzy

Moja historia z „The Devil…” zaczęła się w dość nieoczekiwany sposób – swego czasu strony z torrentami służyły mi za źródło wszelakich nowości płytowych. Wszakże nie istniało inne miejsce, w którym wszystkie premiery były zebrane w tak skondensowany i łatwo dostępny sposób. Do dziś cenię sobie wygodę tego rozwiązania, nawet jeżeli nie byłem czynnym ,,torrentowiczem”. Ba, do dziś zdarza mi…

Glaare – Your Hellbound Heart

Dzisiaj naprawdę bierzemy sobie do serca nazwę tego bloga, bowiem jest bardzo duża szansa, że nie słyszeliście o zespole, którego płycie będzie poświęcona ta recenzja. Oczywiście szeroko pojęty „darkwave” (czy też, jak niektórzy zwykli mówić, „gravewave”) to raczej nie materiał na mainstreamowe hity, jednak sporo zespołów tworzących w tym klimacie zdobywa jakąś popularność przynajmniej w swojej niszy. A jednak wywodzące…

Ruin of Romantics – Velvet Dawn

2021, płyty Autor: rajmund lis 04, 2021 Brak komentarzy

Perturbator wydał już w tym roku jeden świetny krążek: „Lustful Sacraments”. Teraz przyszła pora na zupełnie inny projekt z udziałem Francuza, któremu znacznie bliżej do nastrojowego gotyku. James Kent kontynuuje ucieczkę przed przeterminowaną etykietą „synthwave„. Tegoroczny album Perturbatora stanowił jeszcze wyraźniejsze odcięcie się od tego gatunku niż zwiastująca takie zmiany EP-ka „New Model” z 2017 roku. Ale to nie koniec…

Drab Majesty – Modern Mirror

Wydany w kwietniu gitarowy, dość pogodny singiel “Ellipsis” (wraz z teledyskiem utrzymanym w typowej dla projektu kolorowej, VHS-owej estetyce) zapowiadał, że Deb Demure nie zamierza powielać brzmienia z “The Demonstration”. Jeśli “The Demonstration” miało być ich “Floodlandem”, to “Modern Mirror” musiałoby w tej analogii być “Vision Thing”. Ale spokojnie, to wciąż dość daleko idące porównanie i Drab Majesty nie odchodzą…

9 płyt do posłuchania po „Czarnobylu”

zestawienia Autor: rajmund cze 04, 2019 Brak komentarzy

Serialowy przebój HBO rozbudził we mnie na nowo zainteresowanie nuklearnym holokaustem i postapokalipsą, które fascynowały mnie od dziecka. Grałem we wszystkie Fallouty i Stalkery, oglądałem „Jeremiah” i podpisałem się pod każdą możliwą petycją w sprawie ocalenia „Jericho”. To wszystko jednak zaledwie bajki przy autentycznym horrorze, jaki rozegrał się po katastrofie z 26 kwietnia 1986 roku. O niej już jednak wiecie…

1 2 3 5