Zastanawialiście się kiedyś, jakby to było, gdyby ludkom z puszczy amazońskiej, którzy praktycznie nie znają cywilizacji, nagle dać możliwość wymieszania ich muzyki z obecnymi rodzajami i gatunkami? Oczywiście wybraliby industrial, a nie jakieś łycz hałsy czy inny zatorwave. Ale mniejsza z tym, bo zastanawiające jest to, jak to w takim przypadku miałoby brzmieć? Strong Words For Strong People by CHANT…