Znanych jest wiele przypadków, kiedy to ktoś ze sceny elektronicznej idzie na scenę rockową czy metalową. Szeroko pojęty „industrial” dość…
Tag: ebm
Skinny Puppy – VIVIsectVI
Jak się jest fanem Skinny Puppy, trudno o tej płycie pisać z innej pozycji niż z pozycji kolan. Nie ulega…
Wulfband – Revolter
Czy można napisać drugi tekst w tak krótkim czasie o muzyce EBM? Tutaj mógłbym posłużyć się cytatem pewnego polityka, chociaż…
Youth Code & King Yosef – A Skeleton Key in the Doors of Depression
Uwielbiam sytuacje, kiedy słuchając muzyki szeroko rozumianej jako “elektroniczna” można wyczuć, gdzieś tam głęboko, w serduchu, doświadczenie wyniesione z grania…
Controlled Collapse – Post-Traumatic Stress Disorder
Łódzka reprezentacja polskiego industrialu powróciła w 2017 roku z czwartym albumem długogrającym w swoim dorobku. Jak tym razem poradziła sobie…
Rotersand – Random Is Resistance
Czasem zdarza mi się rozmawiać z Rajmundem. Co prawda liczba słów, które w ciągu tygodnia potrafi do mnie przekazać, z trudem…
Combichrist – This Is Where Death Begins
Andy LaPlegua – ta postać pojawiała się na tym blogu tyle razy, że powinna dostać swój osobny tag. Osoba ta…
Front Fabrik Festival – Klub Studencki „Żaczek”, Kraków, 9.4.2016
Pod koniec ubiegłego roku trafiła do mnie bardzo interesująca informacja o krakowskiej imprezie w klimatach EBM / industrial. Wydarzenie to dostało…
Hocico – Ofensor
Każdy kraj (a w każdym razie większość) ma swoje stereotypy dotyczące muzyki. Zazwyczaj dzieli się ją na tę popularną, robioną…
Bak XIII – In Omnia Paratus
Czasem w trakcie przeszukiwania Internetu zdarza się nam natrafić na coś – utwór, film, grafikę – co może i nam…
Alien Vampires – Drag You To Hell
Cały dzisiejszy dzień zastanawiałem się, jak najlepiej zacząć ten akapit. Myślałem o jakimś małym zestawieniu dziwnych nazw. Jedyną skazą na…
Dead When I Found Her – All the Way Down
Co można zrobić, gdy nasz ulubiony zespół schodzi na złą drogę i nagrywa nic nie warte badziewie? Można go oczywiście przestać…
Grendel – Harsh Generation
Powiedzmy sobie szczerze: aby napisać dark electro hit, potrzebujemy przesterów, mocnych basów, wpadającej w ucho linii melodycznej oraz tekstu, najlepiej…
Controlled Collapse – Babel
Jaka jest polska scena dark independent, każdy widzi i słyszy. Nie żeby brakowało na niej ciekawych wykonawców, w większości wypadków…
The Cassandra Complex – Cyberpunx
Jeśli zapytam was o największe osobowości industrialno-elektronicznych rejonów, na pewno będziecie wymieniać Reznorów, Jourgensenów, Englerów (sorry, Danny), Fulberów czy innych…
Die Krupps – V – Metal Machine Music
Ostatnie wydawnictwa spod szyldu „Niemiecki Znak Jakości”, czyli album Lindemanna oraz Oomph!, pozostawiły w moich ustach swego rodzaju niesmak. „Nie…
Sturm Café – Europa!
Gdy wpiszemy w wyszukiwarce Google skrót EBM, pierwsze, co nam się pojawi, to tzw. medycyna oparta na faktach. Owszem, mógłbym…
Funker Vogt – Survivor
Jeżeli chodzi o rodzaje otaczającej nas muzyki, to wręcz uwielbiam ją szufladkować. Nie należy rozumieć tego w sensie negatywnym – po…
mind.in.a.box – Memories
O mind.in.a.box pisał Wam już Danny, aczkolwiek zajął się dość specyficznym dziełem w ich dyskografii. Płyta „R.E.T.R.O.” stanowiła bowiem tylko…
Dope Stars Inc. – TeraPunk
Dokładnie rok temu prezentowałem Wam „Ultrawired” – magnum opus włoskiego industrialu autorstwa kierowanej przez Victora Love’a grupy Dope Stars Inc.…
The Gothsicles – Squid Icarus
Czasem tak mam, że zaczynam szukać czegoś, co zainteresuje mój spaczony już gust (nie tylko muzyczny). I tak oto czasem…
Die Krupps – II – The Final Option
Dawno, dawno temu, gdy muzyka industrialna stawała się coraz bardziej popularna i znana w odpowiednich kręgach, w Polsce obowiązywała godzina policyjna,…
Icon of Coil – Machines are Us
Andy LaPlegua – prawdopodobnie znacie już tego pana z mojego pierwszego tekstu na jeszczenie.pl. Kiedyś, zanim stał się połączeniem bad boya,…
Die Sektor – (-)existence
Czasem trzeba zaryzykować, by pójść dalej. Należy zaszaleć i wybrać tę ścieżkę na skrzyżowaniu dróg, o której krążą opowieści, że…
Combichrist – We Love You
Andy LaPlegua – człowiek może nie orkiestra, ale i tak bardzo kreatywny. W szczytowym momencie kariery potrafił pociągnąć prawie cztery…