O mind.in.a.box pisał Wam już Danny, aczkolwiek zajął się dość specyficznym dziełem w ich dyskografii. Płyta „R.E.T.R.O.” stanowiła bowiem tylko nostalgiczny skok w bok (nawet jeśli znalazł się na niej prawdopodobnie najlepszy utwór w repertuarze Austriaków), podczas gdy cała idea zespołu podporządkowana jest cyberpunkowej powieści o Agencji, Lunatykach i wirtualnym świecie zwanym Dreamweb. Panowie właśnie wracają z piątym rozdziałem tej…