Niby 10 milionów sprzedanych egzemplarzy, niezapomniane przeboje, ale czy taki album przystoi androgynicznemu kosmicie i twórcy trylogii berlińskiej? Jak to w końcu jest z tym „Let’s Dance” Bowiego? Przekonajmy się. Tekst ukazał się pierwotnie w ramach mojego autorskiego cyklu „AntyTeza” na łamach serwisu Antyradio.pl w styczniu 2016 roku. Lata siedemdziesiąte Thin White Duke zakończył na najwyższym poziomie. Jego słynna trylogia berlińska stanowiła…