Tag

synthpop

mind.in.a.box – Memories

2015, płyty Autor: rajmund mar 28, 2015 Brak komentarzy

O mind.in.a.box pisał Wam już Danny, aczkolwiek zajął się dość specyficznym dziełem w ich dyskografii. Płyta „R.E.T.R.O.” stanowiła bowiem tylko nostalgiczny skok w bok (nawet jeśli znalazł się na niej prawdopodobnie najlepszy utwór w repertuarze Austriaków), podczas gdy cała idea zespołu podporządkowana jest cyberpunkowej powieści o Agencji, Lunatykach i wirtualnym świecie zwanym Dreamweb. Panowie właśnie wracają z piątym rozdziałem tej…

Purity Ring – Another Eternity

2015, płyty Autor: rajmund mar 07, 2015 1 komentarz

Na mieście mówią, że witch house umarł. Przynajmniej ci, co w ogóle wiedzą co to (a ci, co nie wiedzą, niech nadrabiają). Tri Angle potwierdza, Bandcamp zaprzecza. Fakt faktem, że w głównym nurcie coś go jednak nie widać. Crystal Castles się rozpadło, Charli XCX też już na drugiej płycie nie podkradła podkładu żadnemu producentowi z tej niszy… Czy druga płyta…

John Carpenter – Lost Themes

2015, płyty Autor: rajmund lut 12, 2015 1 komentarz

Nie będzie chyba wielką przesadą, jeśli nazwę Johna Carpentera ojcem chrzestnym zdobywającego coraz większą popularność w ostatnich latach synthwave’u. Największe gwiazdy tego nurtu otwarcie przyznają się do inspiracji: Perturbator wymienia „Halloween” jako swój ulubiony film wszech czasów, Carpenter Brut… No, nie będę obrażał Waszej spostrzegawczości. Artyści ci wyraźnie nawiązują do atmosfery z kultowych horrorów amerykańskiego reżysera. Nie zapominajmy jednak, że Carpenter często…

Jaani Peuhu – Tear Catcher

2015, płyty Autor: Danny Neroese lut 07, 2015 1 komentarz

Są pewne kraje w Europie, do których nie pałam jakąś wielką sympatią. Na przykład Niemcy, ale to nie przez wzgląd na kwestie historyczne, lecz prędzej urodę (a raczej jej brak) ich kobiet oraz ten język, ten przepiękny i cudowny język, którym można by wiercić w betonie. Są kraje, do których nic nie mam i za bardzo mnie nie obchodzą – ich…

Zoot Woman (+Le Very) – Hybrydy, Warszawa, 20.1.2015

live Autor: rajmund sty 21, 2015 Brak komentarzy

I’ve got a feeling it’s automatic – słowa z (chyba wciąż) największego przeboju braci Blake mogłyby posłużyć za najkrótszą relację z ich wczorajszego występu w warszawskich Hybrydach. Miałem pewne obawy co do tego koncertu: jak już wiecie, nie jestem fanem ich ostatniej płyty, no ale grzechem byłoby tylko z tego powodu całkiem rezygnować z wydarzenia. Tutaj szacunek dla organizatorów, którzy błyskawicznie rzucili do sprzedaży…

Timecop1983 – Waves EP

2014, płyty Autor: rajmund sty 15, 2015 komentarze 3

Jakiś czas temu Jon Krazov zatweetował do mnie w odpowiedzi na coś o darkjazzie, że nigdy nie wiązał muzyki z konkretną porą roku. To mi dało nieco do myślenia nad percepcją tej sztuki. Już „Chłopi” Reymonta uświadomili mi w liceum, jak wiele w ludzkim życiu (i to bynajmniej nie tylko tym znacznie oddalonym od miejskich pejzaży) zależy od pór roku i…

unitr∆_∆udio – ONIONWAVE SESSIONS

Gdy tak od czasu do czasu poruszam na tym blogu tematykę vaporwave’ową, w zupełnie naturalny sposób rodzi się pytanie: no dobra, a dotarły już te dziwactwa do Polski? Cóż, na pewno jest pewne grono artystów, którzy się w tej stylistyce zdecydowali wyrażać. Nie brakuje w pełni prześmiewczych, jajcarskich kawałków takich jak ten czy ten. Jednakże projektów, które roztaczałyby jakąś konkretniejszą wizję, miały…

Sneaker Pimps – Splinter / Bloodsport

00s, 90s, płyty Autor: rajmund sty 05, 2015 Brak komentarzy

Dawno, dawno temu, gdy wkręcałem się w taki modny na przełomie wieków gatunek jak trip hop, ktoś mi pokazał Sneaker Pimps. Oczywiście tylko pierwszą płytę, „Becoming X”. „Kolejne Portishead trzeciej świeżości, co za nudziarstwo” – pomyślałem i rzuciłem bez żalu w kąt, wróciwszy do katowania DJ-a Shadowa czy innego UNKLE. A parę lat później ktoś zupełnie inny pokazał mi krążek…

The Birthday Massacre – Superstition

2014, płyty Autor: rajmund lis 27, 2014 komentarzy 5

Kanadyjskie The Birthday Massacre błyskawicznie wyrobiło swój unikatowy, charakterystyczny styl na pierwszych dwóch płytach i konsekwentnie realizuje go już od piętnastu lat. To dalej chwytliwe połączenie ejtisowych syntezatorów, metalowych gitar i wszechstronnego wokalu Chibi, która od dziecięcego lalania potrafi płynnie przejść przez uwodzicielskie szepty aż do charczenia z pogranicza growlu. „Superstition” to kolejna płyta w ich dyskografii, którą wyprodukował Dave Ogilvie, zdobi…