Tag

industrial

Oomph! – XXV

2015, płyty Autor: Danny Neroese sie 22, 2015 1 komentarz

Wyobraźmy sobie sytuację, w której pytamy takiego przeciętnego słuchacza muzyki, z czym kojarzy mu się twórczość Niemców. Oczywiście duża część potencjalnych ankietowanych odpowiedziałaby zgodnie: Rammstein. Smutny to fakt, zwłaszcza w obliczu tego, że to nie wcześniej wspomniany sekstet wpadł na pomysł grania takiej muzyki, lecz pewne inne niemieckie trio o nazwie Oomph!, które powstało jeszcze w 1989 roku. No, może…

Coil – Horse Rotorvator

80s, płyty Autor: rajmund sie 10, 2015 Brak komentarzy

Jako że wracamy do zespołu, który osobiście zajmuje u mnie jedno z najwyższych miejsc z możliwych (więcej w tekstach o płytach: „The Ape of Naples” i „Love’s Secret Domain”), pozwolę sobie na wstępie na odrobinę prywaty. Oto bowiem mija dokładnie 10 lat, odkąd poznałem Coila – zaczynając właśnie od „Horse Rotorvator”. Był to dla mnie jeden z tych albumów, które wywróciły…

Sturm Café – Europa!

2015, płyty Autor: Danny Neroese lip 17, 2015 komentarze 2

Gdy wpiszemy w wyszukiwarce Google skrót EBM, pierwsze, co nam się pojawi, to tzw. medycyna oparta na faktach. Owszem, mógłbym teraz wam tłumaczyć, na czym to polega (huh, jakby nazwa nie mówiła sama za siebie) i powoli przybliżać wam różne niuanse związane ze światem medycyny. Wiedzieliście na przykład, że pozbawiony śluzu żołądek strawi sam siebie? Ale mniejsza z tym, gdyż…

Gary Numan – Metal Rhythm

80s, płyty Autor: rajmund lip 13, 2015 Brak komentarzy

Cofnijmy się na moment do roku 1985. Gary Numan wydał wtedy płytę „The Fury”, która stanowiła drugi z niepisanej trylogii albumów wydanych przez niego pod skrzydłami własnego labelu, Numa Records. Niestety, próby powrotu na szczyty list przebojów spełzły na niczym, a pieniędzy wciąż ubywało. Wydany rok później „Strange Charm” radził sobie na rynku jeszcze gorzej, mimo że przy jego produkcji…

9 mistrzów elektroniki z wytwórni Tympanik Audio

zestawienia Autor: rajmund lip 10, 2015 1 komentarz

Tympanik Audio to niezależny label zajmujący się szeroko rozumianą muzyką elektroniczną: od kojących ambientów, przez miejskie industriale, aż po nieziemski IDM i inne odjazdy. Został założony w 2007 roku w Chicago z inicjatywy Paula Nielsena i stanowi jedno z ciekawszych miejsc, w których można podpatrzeć nowe, świeże brzmienia. Dlatego też tak często sięgam do jego katalogu, prezentując płyty na tym blogu….

SE – L36

10s, płyty Autor: rajmund lip 06, 2015 1 komentarz

Powracamy do kręgu znanej i lubianej wytwórni Tympanik Audio. Kolejnym przedstawicielem jej zmechanizowanej, industrialnej stylistyki, o którym sobie opowiemy, będzie Sebastian Ehmke z Niemiec. Tak się nie do końca szczęśliwie złożyło, że swój IDM-owo glitchowy projekt zdecydował nazwać… po prostu swoimi inicjałami. Szanse na znalezienie o nim informacje przez Google są więc znikome. Postaram się Wam jednak pomóc, bo zainteresować się…

Lindemann – Skills in Pills

2015, płyty Autor: Danny Neroese cze 22, 2015 komentarzy 6

Według internetowych skarbnic wiedzy groteska to kategoria estetyczna, która charakteryzuje się połączeniem w obrębie jednego dzieła artystycznego różnych i często przeciwstawnych elementów. Co to znaczy dla przeciętnego słuchacza i człowieka, który nie jest wybitnym znawcą sztuki? A to, że w jednym na ten przykład obrazie w specyficzny sposób są ukazane absurdy, dziwności i w ogóle to, co autorowi przyjdzie do…

Neurotech – Stigma

2015, płyty Autor: Danny Neroese cze 18, 2015 Brak komentarzy

Ostatnie upalne dni dają mi się okropnie we znaki. Jest gorąco. Nie, moment, to za mało powiedziane – jest jak w piekle. Człowiekowi nie chce się zaspokajać podstawowych potrzeb życiowych, a co dopiero brać się za bardziej skomplikowane sprawy. Ale przemogłem się i postanowiłem w końcu napisać o czymś nowym. Z czym kojarzy wam się Słowenia? Najwięcej osób skojarzy sobie ten…

Flint Glass – Nyarlathotep

00s, płyty Autor: rajmund cze 15, 2015 komentarze 2

Lovecraft i jego mitologia Cthulhu odcisnęły bardzo wyraźne piętno na XX-wiecznej kulturze, w tym oczywiście na muzyce. Sam przedstawiałem na tym blogu chociażby projekt Cthulhu Biomechanical. Już przy tamtej okazji narzekałem, jak to się na ogół wiąże wszelkie mackowe inspiracje wyłącznie z muzyką metalową. Pora więc zaprezentować kolejny przykład zupełnie innego użycia lovecraftowskich inklinacji. Przed wami Flint Glass, mroczny kapłan…