Tag

industrial

The Cassandra Complex – Cyberpunx

90s, płyty Autor: rajmund wrz 21, 2015 komentarze 2

Jeśli zapytam was o największe osobowości industrialno-elektronicznych rejonów, na pewno będziecie wymieniać Reznorów, Jourgensenów, Englerów (sorry, Danny), Fulberów czy innych Meyerów. Wątpię jednak, aby ktokolwiek podał nazwisko Rodney Orpheus. A wielka szkoda, bo ten Irlandczyk jest nie tylko całkiem pomysłowym muzykiem i producentem, lecz także niedocenionym intelektualistą należącym do telemicznej organizacji Ordo Templi Orientis i specjalistą od Aleistera Crowleya. Brzmi ciekawie? A to…

The Soft Moon – wywiad

wywiady Autor: rajmund wrz 19, 2015 Brak komentarzy

Jak na gościa, który śpiewa rzeczy w stylu Zabierz mnie daleko stąd, bym uciekł od siebie samego, bo urodziłem się by cierpieć, Luis Vasquez okazał się całkiem sympatycznym i otwartym rozmówcą. Porozmawialiśmy sobie o jego doskonałym ostatnim albumie, „Deeper” (sprawdźcie naszą recenzję), filmach, Berlinie, koncertach i paru innych rzeczach. Zawsze przedstawiałeś The Soft Moon jako swój solowy projekt, który ma…

The Soft Moon – interview

wywiady Autor: rajmund wrz 19, 2015 Brak komentarzy

For a guy who sings things like Take me far away / to escape myself / I was born to suffer, Luis Vasquez turned out to be a really nice and forthcoming interlocutor. We’ve talked about his brilliant last album „Deeper”, Berlin, films, gigs and lots more. You always presented The Soft Moon as your solo project which main goal…

HEALTH – Death Magic

2015, płyty Autor: rajmund wrz 17, 2015 komentarze 2

Sześć lat to w muzycznym biznesie cała wieczność. Wielu z was mogło już o HEALTH przez ten czas w ogóle zapomnieć (chyba że graliście w międzyczasie w trzecią część Maxa Payne’a). Może to i lepiej, bo HEALTH zdołali się odrodzić na nowo w trochę zmienionej formule i warto podejść do nich ze świeżym spojrzeniem. Jak ja lubię takie płyty. Solidne…

Gary Numan – Sacrifice

90s, płyty Autor: rajmund wrz 14, 2015 komentarze 3

No i dotarliśmy do tego momentu. Po omówieniu najważniejszych momentów w karierze Gary’ego Numana pod pretekstem krążków „The Fury”, „Metal Rhythm” i „Splinter (Songs From a Broken Mind)”, doszliśmy do płyty, od której wszystko zaczęło się na nowo: „Sacrifice”. Kiedy ostatnio opowiadałem wam o Numanie, wydał on bardzo sympatyczną, choć wciąż tkwiącą w stylistyce ejtisowego popu, płytę „Metal Rhythm”. Mimo…

Shiv-R ‎– Wax Wings Will Burn

2014, płyty Autor: Danny Neroese wrz 10, 2015 Brak komentarzy

Australia to całkiem ciekawy kontynent, nie wspominając o tym, że również jest państwem. Nieźle nie? W ogóle to niezły przypadek z tej wyspy. Nie dość, że odkryta później niż obydwie Ameryki, to w dodatku Wielka Brytania zrobiła z niej kolonię karną dla swych więźniów. Mało? A co jeżeli powiem wam, że tam wszystko chce cię zabić? Możecie się śmiać z…

Recoil – Bloodline

90s, płyty Autor: rajmund wrz 07, 2015 komentarze 3

Tak naprawdę ten tekst będzie dotyczył płyty „Bloodline” tylko w pewnym stopniu. Wykorzystam bowiem okazję, żeby szerzej rozpisać się o Depeche Mode i problemie Alana Wildera. Jak już możecie wiedzieć po mojej recenzji „Delta Machine”, to mój ulubiony „depesz”, tak że przynajmniej pierwszą część tego tekstu należałoby zatytułować „W obronie Alana Wildera” czy coś w tym stylu. Wilder zawsze wydawał mi…

Die Krupps – V – Metal Machine Music

2015, płyty Autor: Danny Neroese wrz 03, 2015 1 komentarz

Ostatnie wydawnictwa spod szyldu „Niemiecki Znak Jakości”, czyli album Lindemanna oraz Oomph!, pozostawiły w moich ustach swego rodzaju niesmak. „Nie Rammstein” oraz „Graliśmy to, zanim Rammstein zrobił to cool” zatracili w swych ostatnich tworach to coś. Niby wszystko ładnie gra i brzmi, ale – jak dla mnie – nie ma tego czegoś, tej właśnie wcześniej wspomnianej Niemieckiej Jakości. Zawodzi to…

Skinny Puppy – The Greater Wrong of the Right

00s, płyty Autor: Danny Neroese sie 27, 2015 komentarze 2

Dewizą naszego bloga jest zdanie „jeszcze tego nie słyszałeś”. Czy trzeba je jakoś rozwijać? Raczej nie za bardzo. Jednakże obok muzyki, której naprawdę mało kto lub w ogóle nie słyszał, staramy się również przypominać starsze wydawnictwa, które w jakimś stopniu warte są tego zachodu. Często po prostu się o nich tymczasowo zapomina – gdzieś tam w umyśle jest o nich…