Tag

industrial

Celldweller – Celldweller

00s, płyty Autor: Danny Neroese lis 19, 2015 komentarzy 7

Podzieliłem się już z wami najważniejszym albumem muzycznym w moim życiu. W sumie było to wydawnictwo, które ukierunkowało mnie tak konkretnie na daną ścieżkę i sprawiło, iż naprawdę, ale to naprawdę uzależniłem się od muzyki. Niemniej jednak dzisiaj chcę wam przedstawić debiut, dzięki któremu doszedłem do wcześniej wspomnianego krążka. Debiut, który zmienił mnie z „symphonic power metal uber alles”  na…

9 najlepszych piosenek: Gary Numan

zestawienia Autor: rajmund lis 07, 2015 komentarze 2

Gary Numan, ojciec chrzestny synthpopu i industrialu. Choć bez niego scena komercyjnej muzyki elektronicznej mogła się rozwinąć w zupełnie inny sposób, do dziś pozostaje zastraszająco niedoceniany. Wielu ludzi wciąż nie kojarzy jego nazwiska, choć prawie każdy zna jego największy przebój – „Cars”. Piosenka jak ta to dla artysty największy sukces, ale i przekleństwo. Dlatego przekornie w tym zestawieniu jej nie…

.com/kill – .com/kill

2013, płyty Autor: Danny Neroese paź 29, 2015 1 komentarz

Kojarzycie może Hellraisera? No na pewno. Wierzę w was, moi czytelnicy, i nie zawiedźcie mnie. W którejś tam części [konkretnie w ósmej – dop. rajmund] tego jakże świetnego horroru (ale pamiętajcie – tylko pierwsza część jest warta uwagi, ew. druga [nieprawda, piątka i szóstka to zupełnie nowe, świeże podejście – dop. rajmund]) pojawiła się idea www.hellworld.com – internetowej gry, która…

Panzer AG – This Is My Battlefield

00s, płyty Autor: Danny Neroese paź 24, 2015 Brak komentarzy

Andy LaPlegua – o tym Norwegu zostało powiedziane na tej stronie już prawie wszystko. No właśnie, prawie. Znacie go od dwóch stron (Combichrist i Icon of Coil). Pora przedstawić wam jego trzecią twarz (których w sumie jest… pięć, ale wątpię, aby opłacało się przybliżać wam twórczość pozostałych dwóch) – przez wielu uważaną za tę drugą „prawdziwą” twarz, o której w innych…

HEALTH – Muzeum Inżynierii Miejskiej, Kraków, 16.10.2015

live Autor: rajmund paź 17, 2015 komentarze 2

Czasem tak już bywa, że rzucamy wszystko, jedziemy za marzeniami na drugi koniec świata (albo chociaż kraju) i wydaje nam się, że będą tam na nas czekać złote góry. Koniec końców zastajemy tylko rozczarowanie i zgliszcza jakiejś wiedźmowej chaty (nie, nie założyłem się wcale z Dannym o najbardziej oderwany od tematu wstęp do tekstu). Jeśli nie jesteście na tym blogu…

KMFDM – Our Time Will Come

2014, płyty Autor: Danny Neroese paź 15, 2015 1 komentarz

Jestem po prostu oburzony i niesamowicie poirytowany! No to jest po prostu skandal, bo takich rzeczy się nie robi – nie wiem, jakim trzeba być zwyrolem, aby do tego dopuścić! Do czego? Już odpowiadam na pytanie – chodzi o… żelki. Ale nie zwykłe żelki, a takie w tabliczce czekolady. Zauważyłem właśnie ten twór – kolorowe elementy w mleczno-kakaowej otoczce zawsze…

The Soft Moon – Cafe Kulturalna, Warszawa, 28.9.2015

live Autor: rajmund wrz 29, 2015 komentarze 2

Od samego początku spodziewałem się, że to będzie niesamowity wieczór – nie podejrzewałem jednak, że jego niesamowitość rozpocznie się już w drodze na koncert. Jeśli czytaliście mój wywiad z Luisem, to na pewno pamiętacie, o jakim filmie mi opowiedział – historii Ritchiego Valensa, „La Bamba”. Siedząc w tramwaju rozmyślałem, co to się zaraz będzie działo, aż nagle moich uszu dobiegła…

Controlled Collapse – Babel

2013, płyty, polak potrafi Autor: rajmund wrz 26, 2015 komentarze 4

Jaka jest polska scena dark independent, każdy widzi i słyszy. Nie żeby brakowało na niej ciekawych wykonawców, w większości wypadków zdarza się jednak jakieś mniejsze lub większe „ale”. A to trzeba przymknąć uszy na wokal, a to zapomnieć, że już się słyszało te wszystkie patenty u setki zachodnich wykonawców albo ograniczyć playlistę do jednego utworu, bo tylko na tyle starczyło…

Waltari – Space Avenue

90s, płyty Autor: Danny Neroese wrz 24, 2015 Brak komentarzy

To nie pierwsza wizyta szalonych Finów z Waltari (nie, to nie inna nazwa „The Dudesons”) na tej stronie. Jak dobrze zresztą wiedzieć powinniście, jakiś czas temu roztrząsałem się nad ich ostatnim krążkiem w osobnym tekście. Trochę głupio się przyznać, ale właśnie od niego zacząłem się wgłębiać w przeszłą twórczość tej fińskiej kapeli. Muszę powiedzieć, że nie było to coś normalnego,…