…czyli krótka historia o tym, jak pojechałem podrzeć się dla beki „ty ty ty tyryrytyty”, a wyjechałem wybawiony za wszystkie…
Tag: dance
Duran Duran – Paper Gods
Gdyby Duran Duran byli w obecnych czasach nieco popularniejsi, pewnie Internet obiegałyby właśnie memy nawiązujące do tych z kolejnymi wersjami…
Enigma – MCMXC a.D.
Czy znacie jakichś rumuńskich muzyków? Nie, nie zaczynajcie śpiewać „Dragostea din tei”, poważnie pytam. Czy zdajecie sobie sprawę, że jest…
Scooter – Jumping All Over the World
Raczej już sama płyta, którą wybrałem do dzisiejszej recenzji, powinna wam zwrócić uwagę, że będzie nieco nietypowo. Pójdę więc jeszcze…
Junkie XL – Radio JXL: A Broadcast from the Computer Hell Cabin
W tym roku spełniły się marzenia wszystkich fanów postapokaliptycznych klimatów. Kultowy Mad Max wreszcie powrócił na ekrany kin. Mało tego,…
Captain Jack – The Mission
Skoro znalazło się już na tym blogu miejsce dla Mo-Do i Kena Laszlo, nie widzę powodu, by wzbraniać się przed…
Snowid – Legendy
Rzadko mi się zdarza, aby album, o którym nie wiadomo praktycznie nic, był pewniakiem stawianym w ciemno na półce „Najlepszy Album…
The Prodigy – The Day Is My Enemy
Kilka dni temu premierę miał nowy album The Prodigy. Myślę, że nikomu nie muszę przybliżać achievementów trzech muszkieterów – a…
Mo-Do – Was Ist Das?
Często śmiejemy się z naszych rodziców czy nawet dziadków, nie potrafiąc zrozumieć, co ich tak zachwyca w jakichś muzycznych kichach…
BT – These Hopeful Machines
Każdy rodzaj muzyki ma osoby, kapele czy też projekty muzyczne, które wyróżniają się na tle innych. Nie jest trudno znaleźć…
Infernal – From Paris to Berlin
„From Paris to Berlin” jest trzecim albumem duńskiego zespołu Infernal. Został wydany w 2005 roku. Jest to doskonały przykład tego,…
Klaxons – Love Frequency
Klaxons to specyficzny zespół, który ciągle ma z czymś problemy: z narkotykami, z nagraniami, z wytwórnią, z samymi piosenkami… Mam…
Fischerspooner – Odyssey
Gdy w 2005 roku trafiła do mnie płyta z dziwaczną okładką, zatytułowana „Odyssey”, chyba już po pierwszym przesłuchaniu pomyślałem: „Mój…
Les Rythmes Digitales – Darkdancer
Stuart Price, człowiek orkiestra. Jeden z tych nielicznych producentów współczesnego mainstreamu, którzy autentycznie potrafią oddać ducha lat osiemdziesiątych. Najlepszym dowodem…
Evil Cowards – Moving Through Security
Znacie Electric Six? No już nie udawajcie, na pewno słyszeliście „Gay Bar” albo chociaż „Danger! High Voltage”. Jajcarze z Detroit przebojem wdarli…
Disco Polo isn’t dead
Disco polo ewoluowało. Niczym Cyloni z Battlestar Galactica usunęło się w cień na początku nowego stulecia, by parę lat temu…