Jakiś czas temu Jon Krazov zatweetował do mnie w odpowiedzi na coś o darkjazzie, że nigdy nie wiązał muzyki z konkretną porą roku. To mi dało nieco do myślenia nad percepcją tej sztuki. Już „Chłopi” Reymonta uświadomili mi w liceum, jak wiele w ludzkim życiu (i to bynajmniej nie tylko tym znacznie oddalonym od miejskich pejzaży) zależy od pór roku i…