Jeśli mówimy o latach osiemdziesiątych, a na tym blogu ma to miejsce dość często, to jednym z moich pierwszych skojarzeń muzycznych będą Duran Duran. Jak jednak pisać na blogu poświęconym płytom zapomnianym i niedocenionym o zespole, który sprzedawał miliony egzemplarzy każdego swojego albumu? Mógłbym niby zająć się którąś z tych wpadek, która sprzedała się gorzej, ale one w większości faktycznie nie…