Walentynki, kolejne komercyjne święto, które nawet z najwyższych uczuć stara się zrobić maszynkę do zarabiania pieniędzy. Czemu w ogóle o nim wspominamy, zamiast świętować np. rocznicę bitwy pod Stoczkiem, jednego z ważniejszych starć powstania listopadowego? Ponieważ lubimy wykorzystywać niewłaściwe okazje do słusznego działania, czyli w tym przypadku: żeby pokazać Wam trochę niezłej muzyki. Oto nasze – jak zwykle dość nietypowe…