Taka scena. Halsey siedzi w fotelu, udzielając wywiadu i w pewnym momencie mówi: „Nie żebym chciała obsrywać swoje poprzednie płyty, ale ten nowy album to jest pierwszy raz, kiedy mam frajdę ze słuchania swoich piosenek”. No, ja jej wierzę. Aj, ta Halsey, o której coraz głośniej. Jeśli Halsey coś na dzień dzisiejszy naprawdę umie, to bez wątpienia, jak się wizualnie…