Pisząc ten tekst czuję się jak jakiś cesarz albo król (choć osobiście wolę tytuł cesarza – królów jest nadal pod dostatkiem, a cesarz tylko jeden…). Zapytacie dlaczego? Jeden z Czytelników zapytał właśnie o debiut amerykańskiej formacji 3TEETH. Jako fan muzyki industrialno-eksperymentalnej doszedłem do wniosku, iż nie należy człowieka zostawiać w potrzebie i trzeba spełnić dobry uczynek, pisząc o nim tekst. W…