Kategoria

płyty

New Model Army – Between Dog and Wolf

2013, płyty Autor: rajmund gru 26, 2013 Brak komentarzy

Justin Sullivan to zdeklarowany buntownik, który przez ponad 30 lat kierowania swoim zespołem nie zmienił zbytnio swojej postawy. Dalej sprawia wrażenie niezależnego i szczerego gościa, który stracił ząb w jakimś pojedynku i na przekór wszystkim do dziś nie wstawił sobie nowego. Taki trochę romantyczny powstaniec, który nawet jeśli zdaje sobie w głębi sprawę, że już świata nijak nie zmieni, konsekwentnie…

Pop Will Eat Itself – A Lick of the Old Cassette Box

2013, płyty Autor: rajmund gru 25, 2013 Brak komentarzy

Pop Will Eat Itself był bardzo dziwnym zespołem. W ciągu zaledwie 10 lat istnienia pod zapożyczonym z artykułu w NME szyldem wydali pięć płyt, które cechowało coś, co z dzisiejszej perspektywy można by nazwać wielkim luzactwem niezależnej sceny lat dziewięćdziesiątych. Choć niektóre z ich krążków ciężko w ogóle traktować poważnie, nie sposób im odmówić udziału w budowaniu podwalin pod modę…

The Mission – The Brightest Light

2013, płyty Autor: rajmund gru 24, 2013 1 komentarz

The Mission zawsze kojarzyli mi się z Filterem. Oba zespoły powołali do życia gitarzyści, grający niegdyś u boku geniuszy swoich gatunków w kultowych kapelach. Obaj początkowo wybili się i nagrali całkiem dobre płyty. Choć nie dorównywały dokonaniom ich wcześniejszych zespołów, okopywały im własny teren i zdobyły rzesze fanów. Obaj dość szybko zagubili się w swoich karierach i zaliczyli różne dna….

God is an Astronaut – Origins

2013, płyty Autor: rajmund gru 23, 2013 1 komentarz

Dawno, dawno temu miałem fazę na taki gatunek, co się brzydko nazywa „post-rock”. Zachwyciłem się nim, jak nietrudno odgadnąć, właśnie za sprawą Irlandczyków z God is an Astronaut. Eksplorując dalej jego obszary i poznając ponoć podobne do nich zespoły, szybko przekonałem się, że „post-rock” to jeden z najnudniejszych gatunków muzycznych na świecie. God is an Astronaut jednak wciąż lubię od…

Nine Inch Nails – Hesitation Marks

2013, płyty Autor: rajmund gru 22, 2013 komentarzy 5

Steve Harris z Iron Maiden powiedział kiedyś, że w życiu można zmienić żonę, narodowość, płeć i masę innych rzeczy, ale nie zmienia się ulubionej drużyny piłkarskiej. Przeniósłbym to na grunt muzyczny: jeśli już masz jakiś ulubiony zespół, to nie zmieniasz go tylko dlatego, że nagrał jedną, nawet dwie, nieco słabsze płyty z rzędu czy zachciało mu się nagle zawojować listy…

Franz Ferdinand – Right Thoughts, Right Words, Right Action

2013, płyty Autor: rajmund gru 21, 2013 Brak komentarzy

Franz Ferdinand to jeden z nielicznych zespołów objawionych przez tzw. „new rock revolution”, które wciąż uważałem za interesujące. Ich debiut (również jako jeden z nielicznych) w dalszym ciągu lubię odkopać z półki i powspominać sobie stare dobre czasy, gdy „Take Me Out” było mainstreamowym hitem numer jeden. Chwaliłem przecież nawet płytę sprzed czterech lat, na której Alex Kapranos i koledzy zredefiniowali…

Blackfield – Blackfield IV

2013, płyty Autor: rajmund gru 20, 2013 Brak komentarzy

Blackfield najwyraźniej na zawsze zostanie już dla mnie zespołem jednej płyty: oczywiście tej pierwszej. Z kompozycjami tak urokliwymi jak „Blackfield” czy „Pain”, z kultowym, rozżalonym „Cloudy Now”, a przede wszystkim przepięknym (tak po prostu) „Hello”. Wiedziałem, że po takim debiucie nawet Stevenowi Wilsonowi ciężko będzie zrobić coś równie dobrego, chociaż nieśmiało liczyłem, że ten jego najbardziej piosenkowy projekt wciąż będzie…

Super Girl & Romantic Boys – Miłość z tamtych lat

Super dziewczyna i romantyczne chłopaki byli jednym z najciekawszych zjawisk na polskiej scenie muzycznej przełomu wieków. Nawiązywali do lat osiemdziesiątych, zanim to się stało modne, i to też nie kopiując bezmyślnie najpopularniejsze zachodnie zespoły tamtej dekady, lecz czerpiąc garściami z obciachowego, lokalnego podwórka, na którym grały Kombi czy Urszula. Zanim Warszawa – Powiśle została opanowana przez hipsterów, oni nakręcili tam…

Boards of Canada – Tomorrow’s Harvest

2013, płyty Autor: rajmund gru 18, 2013 komentarze 3

Trochę już zapomniałem o sztandarowych podopiecznych wytwórni Warp. No kurde, miałem prawo – od „The Campfire Headphase” minęło osiem lat! A ileż można słuchać na repeacie „Chromakey Dreamcoat” na zmianę z „Dayvan Cowboy”. Nikt nie spodziewał się, że wszystko zacznie się tegorocznego Record Store Day. Wtedy właśnie ukazał się limitowany (do, zdaje się, sześciu egzemplarzy) winyl pod wiele mówiącym tytułem…