Autor

Charlotte Sometimes

Klimaty coldwave'u, gotyku (ale tylko tego dobrego) i szeroko pojętej elektroniki są najbliższe mojemu sercu, ale tak naprawdę moją muzyczną bibliotekę można określić mianem "wild mood swings".

Glaare – Your Hellbound Heart

Dzisiaj naprawdę bierzemy sobie do serca nazwę tego bloga, bowiem jest bardzo duża szansa, że nie słyszeliście o zespole, którego płycie będzie poświęcona ta recenzja. Oczywiście szeroko pojęty „darkwave” (czy też, jak niektórzy zwykli mówić, „gravewave”) to raczej nie materiał na mainstreamowe hity, jednak sporo zespołów tworzących w tym klimacie zdobywa jakąś popularność przynajmniej w swojej niszy. A jednak wywodzące…

Nuovo Testamento – New Earth

Lata temu w internecie popularny był cytat przypisywany Frankowi Zappie: „mówić o muzyce to jak tańczyć o architekturze” (choć wiadomo, jak to jest ze złotymi myślami przeklejanymi po tysiąc razy, więc nie zaręczam autorstwa). Generalnie się z tym nie zgadzam, lecz w przypadku płyty, o której chcę dzisiaj opowiedzieć, może te słowa mają jakąś rację bytu. Ostatnie lata rozpieszczają miłośników…

Wczasy – To wszystko kiedyś minie

Wczasy wracają po ponad trzech latach z nowym materiałem. Choć tekstowo i brzmieniowo to kontynuacja motywów z debiutu, nie można zarzucić tu wtórności czy zmęczenia materiału. Ciężko jednoznacznie określić twórczość Wczasów pod względem gatunku – na Bandcampie widnieją takie tagi, jak „post-punk”, „coldwave” czy „shoegaze”, i choć każdą z tych rzeczy da się tu po trochu usłyszeć, to w żadną…

Najlepsze płyty 2019 (Charlotte)

2019 rok okazał się niespodziewanie ekscytującym czasem dla miłośników szeroko pojętego gravewave’u. Rajmund przyjrzał mu się z perspektywy fanatyka Czarnobyla i entuzjasty dino synthu – u mnie będzie przede wszystkim nastrojowo, ejtisowo, zimnofalowo. Przekonajcie się sami. Wingtips – Exposure Therapy Na last.fmie Wingtips są przedstawieni następująco: The music of Chicago electronic duo WINGTIPS is a throbbing head full of ecstasy…

Drab Majesty – Modern Mirror

Wydany w kwietniu gitarowy, dość pogodny singiel “Ellipsis” (wraz z teledyskiem utrzymanym w typowej dla projektu kolorowej, VHS-owej estetyce) zapowiadał, że Deb Demure nie zamierza powielać brzmienia z “The Demonstration”. Jeśli “The Demonstration” miało być ich “Floodlandem”, to “Modern Mirror” musiałoby w tej analogii być “Vision Thing”. Ale spokojnie, to wciąż dość daleko idące porównanie i Drab Majesty nie odchodzą…