Autor

Danny Neroese

Nie przepada za mówieniem o sobie. Ekscentryk i samotnik. Ceni swój wyjątkowy gust muzyczny.

Hocico – Ofensor

2015, płyty Autor: Danny Neroese sty 21, 2016 Brak komentarzy

Każdy kraj (a w każdym razie większość) ma swoje stereotypy dotyczące muzyki. Zazwyczaj dzieli się ją na tę popularną, robioną na masową produkcję i tę mniej komercyjną. Jeżeli chodzi o ten drugi rodzaj, mogę wymienić kilka przykładów, np. Polska w kręgach metalowców uznawana jest za kuźnię death metalu. Analogiczna sytuacja tyczy się Norwegii i black metalu. Z czym więc kojarzyć…

Podsumowanie roku 2015: Danny Neroese

inne Autor: Danny Neroese sty 05, 2016 Brak komentarzy

W zeszłym roku postanowiłem wystąpić przed szereg. Dlatego właśnie nie przeczytaliście mojego podsumowania 2014 roku. Teraz jednakże – jak widać zresztą – zmieniłem zdanie. Ciężko mi się określić czy minione 365 dni było okresem udanym pod względem muzycznym czy wręcz przeciwnie. Obfitował on w kilka zaskoczeń, zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Oczywiście nie wszystkie pozycje na tej liście przewinęły się przez łamy jeszczenie.pl. I…

Emperor – In the Nightside Eclipse

90s, płyty Autor: Danny Neroese gru 26, 2015 Brak komentarzy

Czy wiecie co ważnego wydarzyło się w świecie muzyki w roku 1993? Wtedy to powstały takie kapele jak Korn, Backstreet Boys czy Rammstein. Na Wasze (nie)szczęście to nie one będą tematem tego tekstu. To właśnie wtedy – dwadzieścia dwa lata temu, podczas siódmej pełni Księżyca – w norweskim Grieghallen został nagrany jeden z najważniejszych albumów w historii muzyki black metalowej….

Cold Cold Ground ‎- Lies About Ourselves

2013, płyty Autor: Danny Neroese gru 17, 2015 Brak komentarzy

Długie noce, mrok, chłód i zima są wyjątkowo przygnębiającymi czynnikami. Co prawda na terenie naszego kraju nie jest jeszcze tak źle, ale pomyślcie sobie, jak bardzo to wpływa na państwa skandynawskie. Idziesz rano do pracy – ciemno, wracasz z pracy – ciemno. Niektórzy są w stanie nawet przegapić dzień! Jak żyć, Panie Premierze? Gdybym stworzył teraz ankietę, zapewne większość z…

Noidz – The Great Escape

00s, płyty Autor: Danny Neroese gru 12, 2015 Brak komentarzy

Znowu mam problem, bo nie wiem jak Was nakierować na sedno sprawy. Podobno początki są zawsze najtrudniejsze. Wyobraźcie sobie więc, jak ciężko jest mi znaleźć odpowiednie powiązanie tego wstępu z Portugalią. Jako że jest to blog muzyczny, to tekst nie będzie o jej topografii, lecz o pewnym kosmicznym odkryciu. Na początku powitajmy Portugalię w gronie krajów, których muzyczni przedstawiciele przewinęli…

Bak XIII ‎– In Omnia Paratus

2013, płyty Autor: Danny Neroese gru 10, 2015 Brak komentarzy

Czasem w trakcie przeszukiwania Internetu zdarza się nam natrafić na coś – utwór, film, grafikę – co może i nam się spodoba, ale z przyczyn losowych po prostu o tym zapominamy. W podświadomości, w jej najgłębszych odmętach, ta informacja jednak nadal istnieje. Dopiero po jakimś czasie daje o sobie znać. Nie inaczej było w tym przypadku. Bak XIII (często zapisywane…

Sulpher ‎– Spray

00s, płyty Autor: Danny Neroese gru 05, 2015 Brak komentarzy

Ogólnie rzecz biorąc lubię industrial rock. Zwłaszcza jeżeli jest dobry i nie jest z Turcji (a istnieje taki, nie polecam). Jednak z nim to jest taka sprawa, że albo brzmi jak żaden inny, albo brzmi jak Nine Inch Nails, którego nie darzę za bardzo sympatią. Wniosek? Zazwyczaj hejtuję każdy industrial rock oparty na brzmieniu NIИ . Są jednak wyjątki. Nie jest…

Alien Vampires – Drag You To Hell

2015, płyty Autor: Danny Neroese gru 03, 2015 komentarze 4

Cały dzisiejszy dzień zastanawiałem się, jak najlepiej zacząć ten akapit. Myślałem o jakimś małym zestawieniu dziwnych nazw. Jedyną skazą na tym idealnym planie było to, że „Big Blue Ball” to nie kapela, ale album. Jak więc widać, ten pomysł spalił na panewce już w przedbiegach. Wniosek nasuwa się jeden – Kosmiczne Wampiry. Nie ma bata. Musicie przyznać, że jest to…

Chant – Strong Words For Strong People

10s, płyty Autor: Danny Neroese lis 28, 2015 Brak komentarzy

Zastanawialiście się kiedyś, jakby to było, gdyby ludkom z puszczy amazońskiej, którzy praktycznie nie znają cywilizacji, nagle dać możliwość wymieszania ich muzyki z obecnymi rodzajami i gatunkami? Oczywiście wybraliby industrial, a nie jakieś łycz hałsy czy inny zatorwave. Ale mniejsza z tym, bo zastanawiające jest to, jak to w takim przypadku miałoby brzmieć? Strong Words For Strong People by CHANT…