Autor

Danny Neroese

Nie przepada za mówieniem o sobie. Ekscentryk i samotnik. Ceni swój wyjątkowy gust muzyczny.

Ministry – HOPIUMFORTHEMASSES

2024, płyty Autor: Danny Neroese mar 02, 2024 Brak komentarzy

Pod względem muzycznym ostatnie tygodnie minęły mi pod znakiem industrial metalu i rocka, a zwłaszcza tych albumów, które zostały wydane w latach dziewięćdziesiątych. Począwszy od twórczości Ministry czy Fear Factory, kończąc na takich zespołach jak Chemlab, Acumen Nation lub Misery Loves Co. Ostatnia dekada zeszłego wieku jest bez wątpienia złotym okresem dla wyżej wymienionych kapel oraz ogólnie tego nurtu metalu….

ESA (Electronic Substance Abuse) – Designer Carnage

2022, płyty Autor: Danny Neroese mar 31, 2022 Brak komentarzy

Znanych jest wiele przypadków, kiedy to ktoś ze sceny elektronicznej idzie na scenę rockową czy metalową. Szeroko pojęty „industrial” dość często romansuje z gitarami, co w niektórych przypadkach dało nam brzmienie definiujące gatunek (tak jak to było z Ministry), to zaś zmotywowało innych do przejścia na drugą stronę. Oomph! czy Die Krupps to akurat te przypadki, które odniosły na tym…

The Devil & the Universe – Goatopia

2022, płyty Autor: Danny Neroese lut 03, 2022 Brak komentarzy

Moja historia z „The Devil…” zaczęła się w dość nieoczekiwany sposób – swego czasu strony z torrentami służyły mi za źródło wszelakich nowości płytowych. Wszakże nie istniało inne miejsce, w którym wszystkie premiery były zebrane w tak skondensowany i łatwo dostępny sposób. Do dziś cenię sobie wygodę tego rozwiązania, nawet jeżeli nie byłem czynnym ,,torrentowiczem”. Ba, do dziś zdarza mi…

Muzyczne podsumowanie 2021 roku (Danny)

Rok 2021 upłynął pod znakiem lockdownów, nowych wariantów i częściowego odmrożenia branży rozrywkowej. Co to oznaczało dla nas? Dosłownie wszystko. Dla niektórych był to okres wzmożonej aktywności i twórczości, wszakże co robić w domu, kiedy wszystko pozamykane? Inni dorabiali sobie na boku, a jeszcze inni – robili live streamy swoich koncertów, aby chociaż w minimalny sposób promować swoje wydawnictwa i…

Wulfband – Revolter

2017, płyty Autor: Danny Neroese paź 28, 2021 Brak komentarzy

Czy można napisać drugi tekst w tak krótkim czasie o muzyce EBM? Tutaj mógłbym posłużyć się cytatem pewnego polityka, chociaż bardziej pasuje odpowiedź: a można, jak najbardziej, jeszcze jak! No to piszę.  Poprzednio pisałem o współpracy Youth Code i King Yosefa. Nie ukrywam, że ich wizja EBM-u przypadła mi do gustu i nieraz będę wracać do ich twórczości. Nie zmienia…

Youth Code & King Yosef – A Skeleton Key in the Doors of Depression

2021, płyty Autor: Danny Neroese paź 26, 2021 Brak komentarzy

Uwielbiam sytuacje, kiedy słuchając muzyki szeroko rozumianej jako “elektroniczna” można wyczuć, gdzieś tam głęboko, w serduchu, doświadczenie wyniesione z grania na scenach rock, metal, punk czy hardcore. Próba transplantacji tej agresji, gniewu i pazura nie zawsze jest łatwa, chociaż oczywistym jest to, że pewne odnogi elektroniki nadają się do tego bardziej. Co więc czuć na ostatnim albumie Youth Code? Duet…

Thermostatic – Humanizer

00s, płyty Autor: Danny Neroese lip 13, 2021 Brak komentarzy

Nie wiem, która to wersja wstępu do tej recenzji. Przestałem już liczyć. Tym bardziej dziwne to uczucie, kiedy po takim długim okresie ciszy wchodzę cały na biało i to od razu z nową recenzją. Muszę przyznać, że już jakiś czas nosiłem się z zamiarem napisania czegoś nowego, ale niekoniecznie o czymś nowym. Wszakże dewizą tego bloga jest to, że jeszcze…

Grendel – Age Of The Disposable Body

2017, płyty Autor: Danny Neroese lis 06, 2017 1 komentarz

Wiecie, to fajnie że artyści ewoluują, że zmieniają swoje inspiracje i starają się to przekazać światu. Dzięki temu nie możemy narzekać na jednorodność i nudę. Czasem jednak trzeba wiedzieć, co konkretnie chce się osiągnąć poprzez dane czyny. Można by to podciągnąć pod nieśmiertelne „co poeta miał na myśli?” – no właśnie, co Grendel miał na myśli? Pięć lat czekałem na…

KMFDM – Hell Yeah

2017, płyty Autor: Danny Neroese wrz 19, 2017 Brak komentarzy

Przyznaję się bez bicia: zaliczyłem małe opóźnienie z tym tekstem. Oficjalnie miał się pojawić jak najszybciej po premierze. Przeciągnęło się to niestety o cały miesiąc z przyczyn ode mnie niezależnych. Tzn. no trochę jednak zależnych, bo ciągle w głowie świtała mi myśl aby coś skrobnąć, ale wrodzona predyspozycja do prokrastynacji ciągle szeptała „na później”. Ale oto jest! Część z Was…

1 2 3 9